Wszystko w życiu jak i w powrocie do siebie ma swój czas i etapy. Kiedy naturalny proces dojrzewania próbujemy przyśpieszyć czy ominąć jego pewne konkretne etapy, możemy sobie zrobić niezłą krzywdę, a w najlepszym wypadku wejdziemy w ślepą uliczkę i będziemy się w niej kręcić w kółko.
Poniżej wiersz, którym podzieliłam się z Wami w nagraniu:
Na imię miał Smutek,
Chciał tylko być wysłuchany…
Zabrakło uszu… skutek?
Do szafy został schowany !
Na imię miał Odrzucenie,
Tęsknił do czułych dłoni
Zbyt wielkie to było marzenie…
W szafie z rozpaczą się schronił…
Ten, krótkie imię miał – Złość
„Spójrz! Tupnąć noga potrafię !”
I pada okrzyk „DOŚĆ !!!”
Złamany schował się w szafie …
Żelazne drzwi nie odgrodzą,
kłódki, szyfry i klucze…
wyłażą, wracają, wychodzą…
Uwalniać emocje się uczę !
Autor: Wiesława Kawiecka
Kontakt:
Facebook – http://www.facebook.com/Magdalena.Szpilka
strona w języku polskim – http://www.MagdalenaSzpilka.com
strona w języku angielskim – http://www.TapIntoWellbeing.com
muzyka :
Lee Rosevere – Illuminations
Leva – Constellation
zdjęcia:
www.conversion.pl
www.Pixabay.com