czy diagnoza jest potrzebna?
Depresja, borderline, zaburzenia lękowe, choroba afektywna jednobiegunowa, chad, dystymia, complex-ptsd, adhd… tyle tych diagnoz, że głowa może rozboleć. Zaczęłam się zastanawiać: czy naprawdę są niezbędne?
Z jednej strony: są niezbędne do ustalenia odpowiedniego leczenia – dlatego lekarz je stawia. Ale czy potrzebujemy znać swoje diagnozy? Cóż, niektórym przynoszą ulgę, lepsze zrozumienie siebie, zdejmują poczucie winy (ja tak się czuję z ADHD). Ale widzę też niebezpieczeństwo, które może przychodzić z diagnozą: przyklejanie sobie łatek, może poczucie braku sprawczości, pewne przywiązanie się do danego określenia ze spisu chorób, określanie swojej osobowości przez pryzmat zaburzenia (co może utrudniać pracę z objawami).
Myślę, że warto sprawdzić, jak jest u Was 🙂
📚 Moja książka „W głowie się poprzewracało” pomoże Ci dbać o zdrowie psychiczne. Kupuj szybko i bezpiecznie na http://hania.alt.pl 🔥
Instagram: http://instagram.com/hania.es/
DRUŻYNA ES na Facebooku: http://bitly.com/druzynaes
Facebook: http://www.facebook.com/haniaess
Twitter: http://twitter.com/haniaes